Nowe wnętrza

W Pubie Mars został przeprowadzony drobny remont, który okazał się metamorfozą wnętrza i klimatu, szczególnie na dużej sali. Oto kilka zdjęć, kolejne w Galerii



Jarmark Świąteczny

Zapraszamy na weekend 09-11.12
W tym terminie odbędzie się w kazimierzu na rynku Jarmark Świąteczny, na który serdecznie zapraszamy

wolne pokoje na weekend 11 listopada

zapraszamy do nas
telefon kontaktowy 600-28-07-08

Sylwester 2011/2012

SYLWESTER 2011/2012

  1. 999zł za 3dni (2x nocleg) w pokojach Mars, zabawa sylwestrowa dla dwóch osób

30.12.2011- 01.01.2012

Piątek – kolacja od godz: 16:00 (do wykorzystania bon o wartości 20zł dla 1 os.)


Sobota – śniadanie godz: 10:00-12:00

- sylwester od godz: 20:00

- 3 dania gorące

- 4 przystawki zimne

- 1 butelka wódki na parę

- 1 butelka szampana na stolik

- napoje


Niedziela – śniadanie od godz: 10:00-12:00, przedłużona doba do godz: 16:00

  1. 500zł dla dwóch osób zabawa sylwestrowa z poza pokoi Mars 31.12.2011-01.01.2012

- sylwester od godz: 20:00 (sobota)

- 3 dania gorące

- 4 przystawki zimne

- 1 butelka szampana na stolik

- 1 butelka wódki na parę

- napoje


Wszystkie posiłki oraz zabawa sylwestrowa będą się odbywać w Pubie Mars.
Liczba miejsc ograniczona!!!
Możliwość z organizowania dla państwa ogniska z domową kiełbasą i bigosem oraz kuligu po Kazimierskich wąwozach cena i dzień do uzgodnienia.
telefon kontaktowy 600-28-07-08

Zapraszamy!!!


Dom przy ul. Krzywe Koło 8, Genius Loci Kazimierza Dolnego..?

ul. Krzywe Koło,  fot. Kamil Łakomy
Na przeciwko, dawnego hotelu Berensa (”Esterki”) usytuowana jest niewielka zabudowa, dom Państwa Gilów. Ś.P Władysław Gil nabył swą posesję w 1947 roku od władz miejskich. Stał na niej wówczas zrujnowany dom. Działka Gilów jest mała, trójkątna, biegnie pochyło od tzw. Krzyżowej Góry ku uliczce Krzywe Koło.
 Na samym początku pan Gil uzupełnił stojący w kącie działki (naprzeciw wzgórza) zrujnowany dom dachem z czerwonej, ceramicznej dachówki. Na poddaszu, do którego doprowadził zewnętrzne schody, z czasem zaczęły mieszkać dzieci Państwa Gilów. U stóp wzgórza zbudowano z białego kazimierskiego kamienia ( wyłupanego z małego kamieniołom stanowiącego własność Gilów) oborę i stajnię (lata 50-te). Kiedy dzieci, których przybywało, zaczęły dorastać, nadbudowano, nad tymi gospodarskimi pomieszczeniami piętro mieszkalne znowu z zewnętrznymi schodami z podwórka ( lata 60-te). Nadbudowa była z punktu widzenia prawnego samowola budowlaną. Ówczesny kazimierski burmistrz Edward Rodzik, który mieszkał po sąsiedzku, zaczynał dzień od lustracji działki Gilów z okna swego domu, po czym- widząc budowę- przysyłał na nią milicjanta. Gil uciekał wtedy z kielnią w ręku w krzaki na Górę Trzech Krzyży. Jego żony mieszającej zaprawę jednak nie aresztowano.
 Gdy Władysław Gil, w latach 70-tych, zaczął po krawędzi działki łączyć dom pierwotny z budynkiem stojącym pod wzgórzem, komisja radnych miejskich założyła plombę na winklu dzikiej budowy. Kazimierski murarz ominął ją obudowując  dookoła. Został jednak zmuszony do zamówienia projektu u architekta. Pierwszy projekt odrzucono i p. Gil zamówił następny. Budowa według projektu okazała się jednak zbyt kosztowna i utknęła w miejscu. Najmłodszy syn musiał, z tego powodu, kilka lat czekać na swoje, osobne locum.
 Podwórko, biegnące po spadku terenu, cały czas pełniło funkcje gospodarskie. Było także miejscem zabaw najmłodszej trzeciej generacji Gilów.
 Konserwator miejski p. Żurawski, zaglądając tu śmiał się i mówił, że to „starówka”. Jako taka stała się, jak to często bywa w Kazimierzu, obiektem zainteresowania malarzy i fotografików i posiada niemałą już ikonografię.

Jest to fragment felietonu Waldemara Siemińskiego „Społeczne Klulisy Spektaklu Pod tytułem Kazimierz Dolny nad Wisłą, (Brulion Kazimierski, Wiosna-Lato 2008)